ano, dziwy! ostatnio Homicek nie poznał mamy! jak to? no mama
pojechała odpocząć do Trójmiasta a Tata został z Homickiem w domu,
odwiedził też Babcie, Dziadka i Ciasię. Homik nie widział więc Mamy
przez 3 dni, a gdy Mama w niedzielę wróciła do domu, już spał. kiedy
więc obudził się na tradycyjny łyk wody koło jedenastej, Mama stęskniona
za małą blond główką weszła do pokoiku Homika...a ten w
płacz! Zdziwiona Mama chciała go przytulić, dać się poczuć i powąchać,
wzięła więc maleństwo na ręce i... jeszcze gorzej! Homik najwyraźniej
Mamy nie poznał, a rolę ostatecznego uspokajacza musiał przejąć Tata.
chyba nikt by się tego nie spodziewał. Mama - bo to przecież Mama, która zawsze i wszędzie...Tata - bo kiedy tylko mama jest w pobliżu schodzi na drugi plan w kolejności przytulania. także takie oto niespodzianki mogą uszykować małe Homiki.
oczywiście, już rano na pierwsze miejsce w tabeli atrakcyjności wróciła Mama, donciułory :)
chyba nikt by się tego nie spodziewał. Mama - bo to przecież Mama, która zawsze i wszędzie...Tata - bo kiedy tylko mama jest w pobliżu schodzi na drugi plan w kolejności przytulania. także takie oto niespodzianki mogą uszykować małe Homiki.
oczywiście, już rano na pierwsze miejsce w tabeli atrakcyjności wróciła Mama, donciułory :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za komentarz!