homicek nauczyl sie - i to byla kwestia ostatniego tygodnia -
poslugiwać się podstawowymi w kwestii przezycia słowami: daj i nie :)
nie trzeba chyba mówić, że trenuje zawzięcie i zaciekle. tata chwilowo
przebywa za granicą, ale mam donosi też, że maluszek opanował też słowa
banan i tran (bo codziennie dostaje), ale to tata musi zweryfikowac sam.
a, no i podobno H pokazuje też że tata poleciał samolotem - machając
nad głową rączkami.
a tata siedzi za wodą i tęskni do małej blond rozczochranej czuprynki...
a tata siedzi za wodą i tęskni do małej blond rozczochranej czuprynki...